Te ostanie trzy dni były naprawdę świetne, cieszyłam się, że mam przy sobie Kamilę i Justina. Dzisiejszy dzień miał być najlepszy. Bieber miał zapoznać Kamilę z jej najlepszym przyjacielelem, Christianem. Powoli zaczęłyśmy się szykować, to miała być gala. Więc trzeba było na niej jakoś wyglądać. Założyłam moją najlepszą sukienkę, a drugą dałam Kamili. Hm, miałyśmy to coś w sobie. Dojechałyśmy na miejsce, a Oni już na nas czekali. Podszedł do nas JB, wziął mnie pod rękę i podeszliśmy do Christiana, przedstawił się Kamili , pocałował ją w rękę i razem weszli do środka. Kurcze, ładnie razem wyglądają. Objęlam justina i pocałowałam go lekko w policzek, ponieważ w okół było pełno fotografów. Siedzieliśmy już na miejscach, nagle do sali weszła Iga z Arturem, hm gdzie nie pójdę tam Ona. Ale obiecałam sobie, że tego dnia, nie będę się nią przejmować. Powiem wam, że to był mój najgorszy widok. Jej wylewające się z obcisłej sukienki fałdy tłuszczu były czymś okropnym, o nim już nie wspomnę. Mocno ścisnęłam rękę Justina i dotrwaliśmy do końca gali. Po niej zrobili przyjęcie na basenie, ucieszyłam się ponieważ uwielbiam topić mojego Biebera. Od razu weszliśmy do wody, zaczęłam go przytulać, całować. Miałam w nosie , to że robią nam zdjęcią, żyje chwilą, jestem z nim. tylko to mnie interesuję. Było pięknie, patrzyłam na zadowoloną Kamilę, która romansowała z Christianem, oraz na Igę , która zaczęła się rozbierać i wskoczyła do wody, ochlapała przy tym wszystkie osoby, które stały na zewnątrz. Wybuchłam śmiechem, było to coś naprawdę dziwnego, Ona mnie prześladowała hahaha!
CDN.
rodzice karzą mi iść..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz