piątek, 7 stycznia 2011

Opowiadanie część 3.

Mieliśmy długi weekend. Całe 14 dni spędziłam z Justinem było naprawdę cudownie. Wygrzebałam najlepsze buty z mojej szafy i poszłam do szkoły, niestety zmieniły się trochę reguły i nasza nowa woźna sprawdza czy zmieniamy buty, więc poszłam do szatni a On już tam na mnie czekał, od razu zaczęliśmy się namiętnie całować, do czasu gdy Iga(nasza nowa woźna) rozdzieliła nas i dała nam zakaz całowania się. Byłam strasznie wkurzona przerwała nam pocałunek. Szybciutko się przebrałam i poszłam z Justinem do sali, w której miały odbywać się lekcję. Nauczyciel opowiedział nam o nowej sprzątaczce która będzie dorabiać w szkole, ma 18 lat i jest fanką mojego chłopaka, cudownie. Już wiem dlaczego mnie z nim rozdzieliła. Gdy tylko skończyła się lekcja, Ona wzięła mojego Biebera pod rękę i zaprowadziła do swojego pokoju w którym trzymała swoje przybory. Byłam wściekła więc szybko weszłam do pokoju a Ona leżała na moim chłopaku. Wybiegłam z płaczem, zaraz za mną Justin. Opowiedział mi o wszystkim jak Ona sie do niego dobiera, próbował sie bronić. Lecz Ona była grubsza i nie miał pola manewru. Postanowiłam sama załatwić tą sprawę. Podeszłam do niej i zaczęłyśmy rozmowę.

Ja : Posłuchaj możesz odczepić się od mojego chłopaka.
Iga : Ale ja nic nie robię!
Ja : Masz go nie dotykać, rozumiesz?
Iga : Weź sie uspokuj.
Ja : Zajmij się sprzątaniem bo to jest twoja praca.
Iga : A co myślisz , że ty jesteś w czym lepsza ode mnie ?
Ja :  Brak mi słow na ciebie. Justin jest moim chłopakiem i odczep się od niego!

Odeszłam od niej bo ta rozmowa nie miała najmniejszego sensu. Lekcje jak zwykle minęły szybko poleciałam z Justinem do szatni, moich rzeczy w ogóle nie było, zdziwiłam się bo powiesiłam je tam gdzie zawsze. Nagle ujrzałam Igę w moim płaszczu , który rozchodził się w szfach i butach z połamanymi obcasami.  Bieber zaczął się śmiać, powiedział że większej idiotki już nie ma chyba że Jasmine. Wyszłam z szatni w bluzie Justina na co Igusia  zareagowała w dziwny sposób. On już zawsze będzie mój i nikt mi go nie odbierze...

CDN.  ( na życzenie specjalnych dwóch osób<3 )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz